Cześć, mam na imię Maciek. Mam 17 lat. Interesuję się wszechpojętym sportem, czy to letnim, czy zimowym. Śledzę praktycznie każdy sport jaki mnie zainteresuje od curlingu, przez rugby po boks. Interesuję się także ekonomią, czytam książki, a także uparawiam przeróżne sporty. Moje motto to Carpe diem.
Pierwszą książkę przeczytałem w wieku 5 lub 6 lat. Sądzę, że już wtedy zaraziłem się czytaniem powieści itp. W ciągu roku szkolnego nie ma zbyt wiele czasu na czytanie książek. Jednak w wolnym czasie każdą chwilę poświecam na czytanie jednej z ulubionych powieści. Nie mam jednak ulubionego gatunku literackiego. Przeczytałem wiele książek zarówno fantasy, czy kryminałów. Przeczytanych przeze mnie książek jest tak wiele, ale mogę przytoczyć tą ostatnio przeczytaną. Była to "Pieśń ognia i lodu" napisana przez Georga R. R. Martina. Jest jedna z dłuższych sag przeczytanych przeze mnie, aczkolwiek jest godna uwagi dla każdej osoby uważającej się za czytelnika. Sądzę, że czytanie może rozwijać człowieka nie tylko intelektualnie, ale także pozwala na postrzeganie świata z innej perspektywy.
Przygodę z siatkówką rozpocząłem już w szkole podstawowej. Była to pewnego rodzaju przygoda, może niezbyt poważna. Po ukończeniu szkoły podstawowej zdecydowałem się kontynuować naukę w gimnazjum sportowym. To właśnie w gimnazjum pasja rozwijała się. Codziennie mieliśmy conajmniej dwa treningi. Uczestniczyliśmy w wielu turniejach i meczach zarówno rangi lokalnej, jak i ogólnopolskiej, czy międzynarodowej. Grałem na pozycji libero, gdyż jeszcze w 2 klasie byłem jedną z najniższych osób w drużynie. Teraz, kiedy podrosłem gram na pozycji środkowego. Uprawianie tego sportu sprawia niezwykłą frajdę. Także kibcowanie polskiej reprezentacji sprawia wielką przyjemność. Zarówno na żywo, jak i w telewizji.
Przygoda z piłką nożną zaczęła się nieco wcześniej, bo już w pierwszych klasach szkoły podstawowej. Uczęszczałem do lokalnej drużyny na treningi. Uznałem jednak, że nie jest to sport dla mnie. Po latach postanowiłem odnowić zapomnianą pasję. W wieku 11 latach zacząłem cotygodniowo pogrywać z lokalną seniorską drużyną. Wciągnąłem się i brałem udział w różnych turniejach. Postanowiłem wznowić w tym roku treningi w lokalnej drużynie młodzieżowej. Sezon został jednak przesunięty z wiadomych przyczyn i nie zapowiada się na to by został rozegrany. Oglądanie meczów sprawia wielką przyjemność. Ogladam zarówno te starsze, jak i aktualne mecze. Moim ulubionym zespołem w całej historii piłki nożnej był wielki "holenderski" AC Milan z lat 90. Moim ulubionym klubem jest jednak FC Barcelona.
COPYRIGHT 2020 - Maciej Rybaczyk